Decyzje dotyczące ewentualnego wprowadzenia lockdownu miały zapaść w tym tygodniu, ale – jak wynika z nieoficjalnych informacji WP –prawdopodobnie zostaną przesunięte na tydzień następny.
Pod uwagę brane jest maksymalne ograniczenie kontaktów pozazawodowych. Możliwy jest też scenariusz znany z innych państw UE –wprowadzenia tzw. godziny policyjnej. To jednak ma być ostateczność.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, decyzje ws. lockdownu i narodowej kwarantanny podejmować będą nie tylko premier i minister zdrowia, ale także Rada Koalicyjna Zjednoczonej Prawicy. Rada Koalicyjna ma zebrać się w tym tygodniu. Wprowadzenie bądź nie lockdownu to dziś główny temat narad na szczytach władzy.
Jedną z poważnie branych pod uwagę możliwości jest maksymalne ograniczenie kontaktów "pozazawodowych", towarzyskich, co obejmowałoby również wprowadzenie tzw. godziny policyjnej. – Chodzi po prostu o maksymalne ograniczenie przemieszczania się w celu innym niż dotyczącym podstawowych potrzeb życiowych – zaznaczają politycy z rządu. Ulice polskich miast kontrolowałaby w jeszcze większym stopniu policja.
Czytaj też:
"Była człowiekiem Piebiaka". Warszawa: Prezes Sądu Okręgowego odeszła ze stanowiskaCzytaj też:
"Wygramy!". Trump wciąż jest pewien zwycięstwa w wyborach