Polityk nie odnosi się wprost do trwającego w Warszawie Marszu Niepodległości, ale wspomina okres prezydentury Bronisława Komorowskiego.
Był prezydent który łączył, szanował prawo i konstytucję, znał i rozumiał naszą trudną historię, budował dobre relacje na przyszłość" – pisze Thun pod zdjęciem Komorowskiego.
"Wtedy odróżniano w przestrzeni publicznej patriotyzm od nacjonalizmu, radość i dumę od agresji i wykluczania. Takiej Polski nam wszystkim dziś życzę" – dodaje europosłanka.
Tysiące ludzi w centrum stolicy, pierwsze interwencje policji
Tymczasem w Warszawie trwa Marsz Niepodległości. W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną, organizatorzy Marszu Niepodległości zdecydowali się na inną niż dotychczas formułę demonstracji. O godz. 14 uczestnicy mieli udać się na rondo Dmowskiego samochodami i motocyklami.
Jak jednak widać na nagraniach i zdjęciach w mediach społecznościowych, wielu uczestników Marszu nie jedzie samochodem, ale porusza się pieszo. Jak podaje serwis Polsat News wbrew informacjom podawanym przez organizatorów, już na "kilkadziesiąt minut przed oficjalnym rozpoczęciem wydarzenia, duża grupa zdecydowała się na marsz".
Bezpieczeństwa uczestników Marszu pilnuje policja, która już kilkakrotnie musiała interweniować m.in. ze względu na użycie materiałów pirotechnicznych.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości 2020. Liczne incydenty, interweniowała policja
Marsz bez zgody miasta
Przypomnijmy, że kilka dni temu prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w mediach społecznościowych o decyzji ws. organizacji Marszu Niepodległości 11 listopada w Warszawie.
"W związku z negatywną opinią Sanepidu, nie wyrażam zgody na organizację 11 listopada zgłoszonego Marszu Niepodległości" – napisał na Twitterze, załączając opinię inspekcji sanitarnej, o którą również wystąpił wojewoda, która wskazuje na trudną sytuację epidemiczną szczególnie w Warszawie i całym Mazowszu. Decyzję polityka poparł sąd.
Czytaj też:
W stronę policji poleciały race, służby odpowiedziały użyciem gazu