Wczoraj ulicami Warszawy po raz kolejny przeszedł Marsz Niepodległości. W przeciwieństwie do manifestacji z poprzednich lat, tym razem nie zabrakło zamieszek i chuliganów. Podczas manifestacji chuligani podpalili mieszkanie w bloku przy Alei 3 Maja.
Do wczorajszych wydarzeń odniosła się rzecznik PiS. Czerwińska zarzuca organizatorom marszu, że nie panowali nad tłumem, w którym pojawiły się niebezpieczne osoby.
– Co do formuły marszu, pierwotnej, ona miała być zmotoryzowana. To wydawało się takim wyrazem rozsądku i odpowiedzialności. Ale niestety okazało się, że organizatorzy nie byli w stanie zapanować i wytrzymać tej formuły, bo pojawiła się grupa chuliganów, którzy zaczęli atakować policjantów – mówiła.
Rzecznik partii rządzącej oskarża również polityków opozycji.
– Tutaj też ponoszą odpowiedzialność zarówno w tym marszu, jak i w tych poprzednich protestach, politycy opozycji, bo oni w nich uczestniczą. Wczoraj też widziałam jednego z posłów Konfederacji, który wręcz zachęcał osoby do określonych zachowań, czyli jakby organizował część tych osób, które były pieszo, poza samochodami. To absolutnie nieodpowiedzialne zachowanie – stwierdziła.
Polityk jednocześnie zaapelowała do Polaków, aby nie organizowali manifestacji w czasie pandemii.
Czytaj też:
To oni mogli podpalić mieszkanie na trasie Marszu Niepodległości. Policja publikuje zdjęciaCzytaj też:
Gawkowski: Kaczyński próbuje przejąć Marsz Niepodległości. Żądamy delegalizacji