Podpalił mieszkanie na trasie Marszu Niepodległości. 36-latek w rękach policji

Podpalił mieszkanie na trasie Marszu Niepodległości. 36-latek w rękach policji

Dodano: 
Uczestnicy Marszu Niepodległości w centrum Warszawy.
Uczestnicy Marszu Niepodległości w centrum Warszawy. Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o podpalenie w dniu 11.XI mieszkania przy al. 3 Maja w Warszawie. Policjanci ustalili tożsamość 36-latka między innymi dzięki nagraniom monitoringu – podaje warszawska policja.

Zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o podpalenie mieszkania było możliwe dzięki współpracy policjantów z Warszawy i Białegostoku. Funkcjonariusze ustalili tożsamość 36-latka między innymi dzięki nagraniom monitoringu. Mężczyzna został zatrzymany wczoraj wieczorem, a dzisiaj rano przewieziony do Warszawy. Policjanci przekażą zatrzymanego prokuraturze, która prowadzi śledztwo w sprawie pożaru – czytamy w komunikacie stołecznej policji.

Z ustaleń służb wynika, że 36-latek jest powiązany ze środowiskiem pseudokibiców. W przeszłości był notowany między innymi w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, udziałami w bójkach oraz niszczeniu mienia – czytamy.

twitter

Policja podaje także, że do zatrzymania doszło kiedy 36-latek szykował się do wyjazdu do jednego z krajów Beneluksu. Jego samochód był przygotowany do drogi, rzeczy spakowane i włożone do auta.

Teraz sprawą zajmie się prokuratura, do której trafi materiał dowodowy zebrany przez policję.

Podpalenie mieszkania na trasie Marszu Niepodległości

11 listopada, chuligani uczestniczący w Marszu Niepodległości podpalili mieszkanie w bloku przy Alei 3 Maja.

Według przekazów medialnych celem chuliganów było inne mieszkanie, na balkonie którego powiewa tęczowa flaga i baner Strajku Kobiet. Podpalony został jednak lokal znajdujący się dwa piętra niżej. Jak widać na nagraniach chuligani rzucali racami w stronę bloku tak długo, aż doszło do pożaru. CZYTAJ WIĘCEJ

Czytaj też:
Starcia z policją na Marszu Niepodległości. MSWiA publikuje nagranie

Źródło: Radio Zet
Czytaj także