– Wnosiliśmy, aby rozszerzyć porządek obrad i by stanął tutaj wicepremier ds. bezpieczeństwa i tłumaczył się przed Polakami i tłumaczył się z bezprawnego użycia siły wobec bezbronnych kobiet. Pan, panie Kaczyński, nie schowa się przed Polakami. Przygotowaliśmy wniosek o odwołanie Kaczyńskiego z pełnionej funkcji – mówił.
Prokuratura i Trybunał Stanu
Podczas wczorajszych obrad Sejmu szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował, że wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) podczas protestu przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego "został pobity przez policję" i zatrzymany. Z kolei posłanka KO Monika Wielichowska przekazała, że policja naruszyła jej nietykalność cielesną i złamała jej legitymację poselską.
– Najpierw, to łaskawie zdejmijcie te błyskawice SS-mańskie. Po drugie, wszystkie te demonstracje, które żeście popierali, kosztowały życie już wielu ludzi. Macie krew na rękach. Łamiecie art. 165. Powtarzam, nie powinno was być w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni – powiedział Jarosław Kaczyński w Sejmie, odnosząc się słów polityków KO i Lewicy.
Barbara Nowacka zapowiedziała zawiadomienie prokuratury ws. słów Jarosława Kaczyńskiego. O krok dalej poszedł przewodniczący PO Borys Budka, który straszy prezesa PiS Trybunałem Stanu.
Czytaj też:
Wniosek do Trybunału Stanu na Kaczyńskiego. Budka: Już nikt nie popełni tego błęduCzytaj też:
Czarzasty popchnięty przez policję? Terlecki: Komedia