Mamy 15 362 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusa – poinformował dzisiaj resort zdrowia. Padł rekord osób, które przegrały walkę z wirusem. Ministerstwo informuje o 674 zgonach.
– Z przykrością muszę powiedzieć, że mamy bardzo dużą liczbę zgonów. Dzisiaj mamy liczbę, która jest największa w ciągu całej epidemii. Z mojego punktu widzenia jako ministra zdrowia jest to sytuacja i zagadnienie najtrudniejsze – tłumaczył na konferencji prasowej Niedzielski.
– Bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żeby na każdym etapie procesu leczniczego, z którym mamy do czynienia, zapewnić takie rozwiązania, które będą powodowały, że ta liczba zgonów będzie mniejsza – dodał minister.
Ryzyko trzeciej fali epidemii
Szef resortu zdrowia podkreślił następnie, że tworzone w ostatnich tygodniach szpitale tymczasowe to „ostania linia obrony”.
– Mamy jeden mocny przekaz, który mówi, że szpitale tymczasowe są naszą ostatnią linią obrony, czwartą linią obrony, którą będziemy wykorzystywali w razie ryzyka pojawienia się trzeciej fali zachorowań – tłumaczył.
– Trzeba to sobie otwarcie powiedzieć, że takie ryzyko nad nami wisi. Trzecia fala zachorowań, o której mówimy w różnych prognozach, może się nałożyć na szczyt zachorowań grypowych, który na ogół rokrocznie ma miejsce w okolicach lutego, przełomu lutego i marca. Szpitale tymczasowe są naszym zabezpieczeniem na sytuację, gdyby trzecia fala się pojawiła – dodał polityk.
Czytaj też:
Protest przed Parlamentem Europejskim. Spurek: Aborcja jest okCzytaj też:
Gasiuk-Pihowicz naprawdę to napisała. "Holandia płaci, więc wymaga"