Prowadzący program "Newsroom" WP zapytał Millera, czy zgadza się z twierdzeniem, że Marta Lempart to "Wałęsa XXI wieku". To nawiązanie do słów profesor Magdaleny Środy. W programie na antenie stacji TVN etyk porównała liderkę Strajku Kobiet do przywódcy Solidarności. – Marta Lempart jest Lechem Wałęsą dzisiejszych czasów – stwierdziła.
Europoseł i były premier zdecydowanie skomentował opinię prof. Środy. – Nie, to jest przesada – odpowiedział krótko. Jednocześnie polityk stwierdził, że na polskiej scenie politycznej jest wiele kobiet, które mają zdolności przywódcze.
– Jest bardzo wiele kobiet, które okazują zdolności liderskie. Zarówno panie, które są dziś w Sejmie jak i Senacie. Także te, które nie mają legitymacji poselskich. Wyłania się cała grupa kobiecego przywództwa. Na brak utalentowanych kobiet Polska nie może narzekać – ocenił. Polityk nie chciał jednak podać konkretnych nazwisk, zasłaniając się stwierdzeniem, że "nie chce jednych pań pomijać a drugich wyróżniać".
Miller przyznał także, że kobiety, o których wspominał, z pewnością "odegrają w przyszłości ogromną rolę".
Czytaj też:
Ardanowski: Powiedziałem to Kaczyńskiemu prosto w oczyCzytaj też:
Ilu Polaków jest już odpornych na koronawirusa? Prof. Flisiak wyjaśnia