W przeszłości Latkowski wspólnie z Michałem Majewskim prowadzili dziennikarskie śledztwo w sprawie piramidy finansowej Marcina P. Latkowski zeznawał przed komisją śledczą ds. Amber Gold, gdzie opowiadał o skandalicznych zaniedbaniach służb w Trójmieście.
Teraz dziennikarz wraca do tematu jednej z największych afer ostatnich lat. Niedługo widzowie Telewizji Publicznej będą mogli obejrzeć, co udało się ustalić Latkowskiemu.
Afera Amber Gold
Spółka Amber Gold, która powstała w 2009 r., podawała się za firmę składującą metale szlachetne, inwestowała w złoto i inne kruszce, a także oferowała klientom kontrowersyjne lokaty w złoto, srebro i platynę, podpisując z nimi tzw. "umowy składu". Po zastrzeżeniach Komisji Nadzoru Finansowego oraz w związku ze śledztwem, które na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadzi ABW, w 2012 r. podjęto decyzję o likwidacji i zamknięciu jej oddziałów, a także o wypowiedzeniu wszystkim klientom przedsiębiorstwa obowiązujących umów depozytów towarowych.
Marcin P., szef Amber Gold, usłyszał w sumie 17 zarzutów dotyczących m.in. poświadczenia nieprawdy, nieskładania sprawozdań finansowych spółki, działalności kantorowej bez wpisu do rejestru i działalności bankowej bez zezwolenia. Liczne zarzuty niedopełnienia obowiązków postawiono też pracownikom gdańskich urzędów skarbowych, a także sądów. Kwota roszczeń wobec Amber Gold przekroczyła 600 mln złotych. Marcinowi P. grozi za to 15 lat więzienia.
W 2019 roku gdański sąd skazał Marcina P. na 15 lat więzienia. Wyrok usłyszała także żona właściciela Amber Gold. Katarzyna P. została skazana na 12,5 roku więzienia. Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny.
Czytaj też:
"Widzimy w tym nadzieję". Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich o przejęciu Polska PressCzytaj też:
Weto Polski i Węgier. Jest stanowisko Merkel