Portal dotarł do wewnętrznego dokumentu Rady Europejskiej. Czytamy w nim: "W związku z dzisiejszym posiedzeniem Coreperu [ciało techniczne Rady – spotkanie ambasadorów] poniżej oświadczenie Komisji, które należy zapisać w protokole posiedzenia Rady przy podejmowaniu decyzji w sprawie powyższego rozporządzenia".
"Komisja przyjmuje do wiadomości konkluzje Rady Europejskiej z 10–11 grudnia 2020 r. dotyczące projektu rozporządzenia w sprawie ogólnego systemu uwarunkowań ochrony budżetu Unii. Potwierdza rozumienie Rady Europejskiej, że Komisja, stosując rozporządzenie, jest związana zapisami, o których mowa w ust. 2 konkluzji z 10-11 grudnia 2020 r., w zakresie, w jakim wchodzą one w zakres jej obowiązków, w zgodnie z Traktatami" – wskazano w dokumencie.
Jak zaznacza serwis, treść pisma wyklucza wątpliwości, o których wspominała część polityków i komentatorów, m. in. europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. Chodzi o zagrożenie, iż Komisja Europejska może nie czuć się związana politycznymi konkluzjami szczytu. Pozostaje to też w sprzeczności z zapewnieniami komisarz Very Jourovej, że porozumienie osiągnięte przy udziale niemieckiej prezydencji nic nie zmienia.
Sprawę skomentował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "To żaden news. Jourova stwierdziła, że wytyczne co do procedury działania i tak miały powstać, a jedyna istotna okoliczność to oczekiwanie na wyrok TSUE. Nie wyglądała na zmartwioną, a sama treść oświadczenia nie zmienia rozporządzenia, które niestety wchodzi w życie" – ocenia polityk.
Czytaj też:
Europoseł PiS: Polska może zablokować Fundusz OdbudowyCzytaj też:
Unijne pieniądze powiązane z praworządnością? Ten sondaż nie zostawia wątpliwości