"Czy 'Laluś' strzelał do Żydów? Nowe ustalenia dotyczące wojennych losów ostatniego 'żołnierza wyklętego'" – to tytuł wczorajszego tekstu Piotra Kozłowskiego z "Gazety Wyborczej" na temat Józefa Franczaka. Dziennikarz pisze o najnowszych ustaleniach dotyczących ostatniego Żołnierza Wyklętego, które miał poczynić historyk Sławomir Poleszak. Jakie to "nieznane karty" z jego życia? Rzekomy udział w strzelaninie z żydowskimi partyzantami czy atak na Polaków ukrywających Żydów.
Do publikacji tej odniósł się na Facebooku Tomasz Jaskóła. Były poseł Kukiz'15 ocenił, że gazeta Adama Michnika znów nie zawiodła w kwestii plucia na Polaków.
"Sądzę, że strzelał do komunistów i ubeków. Wtórne jest czy byli to żydzi, ale macie rację była ich w aparacie bezpieczeństwa liczba większa niż odsetek w całej populacji" – napisał Jaskóła odnosząc się do "sensacyjnych" ustaleń o "Lalku".
"Czy jak ktoś nie kupuje GW to znaczy nie kupuje według Engelking żydowskiej gazety czy gazety, której nie chce? Słowem czy ja Tomasz Jaskóła nie kupujący GW będę oskarżony o antysemityzm? Mam wrażenie, że to szczucie ma swoje korzenie w metodach ubeków waszych dziadków i rodziców... eh" – stwierdził.
W dalszej części swojego wpisu były parlamentarzysta zaproponował autorowi tekstu sprawdzenie następujących kwestii:
"1. Czy jadł mięso - polował i opruwał ze skóry sam zające?
2. Czy każdy Wdowczyk w tym kraju tj. Polsce jest zięciem płk. Starszaka jak znany piłkarz polski
3. Czy strzelając do komunistów Laluś badał czy ma przed sobą Żyda czy też nie? Jak to robił?
4. Czy GW testuje jakoś swoich dziennikarzy w pluci na Polaków? Jeśli tak czy od tego zależne są stawki?".
"[...] i wreszcie ostatnie - panie redaktorze niech Pan sprawdzi co tam słychać u starszego brata red. Michnika? Najlepiej jak pan zadzwoni do pana Adama i zapyta: 'Panie redaktorze co słychać u pańskiego brata mordercy?'" – zakończył swój wpis Jaskóła.
Czytaj też:
"Prezydent Roman"Czytaj też:
Zatrważające dane dotyczące zgonów w Polsce. Większość to nie przypadki koronawirusa