Wiceszef resortu sprawiedliwości w rozmowie z Wojciechem Biedroniem zwrócił uwagę problem cenzurowania konkretnych treści przez portale społecznościowe istnieje od dawna. Wiadomo, że działania te w ogromnej mierze dotyczą treści konserwatywnych.
Kaleta tłumaczył, że takie kraje jak Francja i Niemcy wprowadziły regulacje umożliwające państwu w ingerencje pomiędzy serwisem a jego użytkownikiem.
– Widząc jaka filozofia przyświeca tu Unii Europejskiej, w ministerstwie sprawiedliwości przystąpiliśmy do prac nad tą tematyką. (...) Przygotowaliśmy projekt, który zagwarantuje ochronę wolności słowa w internecie, czyli uchroni przed arbitralnym ingerowaniem przez media społecznościowe w dyskusję publiczną – poinformował wiceminister. Kaleta mówił o niepokojących zjawiskach w debacie publicznej, w mediach społecznościowych, "gdzie ważne treści są usuwane przez anonimowych moderatorów", bo "ktoś arbitralnie uznaje, że jakieś treści są groźne". Jego zdaniem, jest dla debaty niebezpieczne.
– Ministerstwo sprawiedliwości przygotowało takie rozwiązania, które będą gwarantowały wolność słowa w mediach społecznościowych i wkrótce nasza propozycję przedstawimy – przekazał.
Czytaj też:
Będą kolejne restrykcje? Winnicki ostro: To ciężki absurdCzytaj też:
"Spodziewałam się takiej wiadomości". Magda Umer o ostatnich dniach życia Piotra Machalicy