"Presja ma sens". Europoseł wezwany do prokuratury ws. kard. Dziwisza

"Presja ma sens". Europoseł wezwany do prokuratury ws. kard. Dziwisza

Dodano: 
Łukasz Kohut
Łukasz Kohut Źródło:PAP / Marcin Obara
Europoseł Wiosny Łukasz Kohut został wezwany do prokuratury ws. kard Stanisława Dziwisza. Wcześniej polityk złożył zawiadomienie ws. byłego sekretarza papieża Jana Pawła II.

Polityk złożył w listopadzie zawiadomienie do prokuratury ws. kościelnego hierarchy. Chodziło o informacje ujawnione w reportażu TVN24 "Don Stanislao". O przesłuchaniu poinformował w mediach społecznościowych. "Presja ma sens! Już w najbliższy poniedziałek stawiam się w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie. Będę relacjonował" – napisał Łukasz Kohut na Facebooku.

Postępowanie zarejestrowano w Wydziale V Prokuratury Okręgowej w Krakowie. W najbliższym czasie będą wykonywane czynności z udziałem osoby zawiadamiającej i w zależności od ustaleń będą podejmowane dalsze decyzje w tej sprawie – potwierdzia krakowska Prokuratura Okręgowa.

"Przedstawione w reportażu okoliczności wskazują, że pomimo uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez księży przestępstw na szkodę małoletnich, Stanisław Dziwisz nie podjął żadnych kroków mających na celu doprowadzenie sprawców tych przestępstw do poniesienia odpowiedzialności karnej" – wskazał Kohut w zawiadomieniu.

W materiale TVN 24 zatytułowanym "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" pojawiły się poważne zarzuty pod adresem kardynała Stanisława Dziwisza. Mają one związek z tuszowaniem pedofilii. Jak twierdzą rozmówcy dziennikarzy, hierarcha miał wiedzieć o zarzutach wobec założyciela Legionu Chrystusa Marciala Maciela Degollado oraz zarzutach wobec amerykańskiego kardynała Theodore'a McCarricka. Podobne oskarżenia wobec kardynała Dziwisza dotyczą spraw Jana Wodniaka i ks. Michała M., pedofila z Tylawy.

Kard. Dziwisz odpowiada

Były arcybiskup krakowski mówi w oświadczeniu przytoczonym przez włoską agencję Ansa o „zniesławiających oskarżeniach, które chciałyby podważyć posługę, jaką z całą pokorą oddał Papieżowi Janowi Pawłowi II”.

"Nigdy, powtarzam, nigdy nie otrzymywałem pieniędzy w zamian za udział we Mszach papieskich; nigdy, podkreślam nigdy, nie otrzymałem pieniędzy na ukrycie czynów lub faktów, które mają być przedmiotem szczególnej uwagi Ojca Świętego; nigdy, i w końcu, nigdy nie faworyzowałem niegodnych ludzi w obliczu darowizn, które można umieścić w jakiejś przewrotnej logice handlu wymiennego” – czytamy w oświadczeniu kard. Dziwisza.

Czytaj też:
"Utrata laktacji i szczękościsk". Wyciekły zeznania Lewandowskiej
Czytaj też:
"Sekciarski radykalizm". Dominikanin ostro o Ordo Iuris

Źródło: Facebook / TVN24
Czytaj także