Publicysta "Do Rzeczy" przyznał, że Polacy mają problem z ambicją. – Moje pokolenie ma problem z ambicją. Pamiętam w latach 80. piosenkę pewnego barda, który śpiewał, że nie pragnie, by Polska była wielka od morza do morza. To bardzo błędne myślenie. Polska nie może nie być wielka, bo inaczej nie będzie jej wcale. To dotyczy wszystkich państw na świecie, ale to w szczególności dotyczy takiego punktu na mapie, w którym się znaleźliśmy. Albo zdobędziemy się na te ambicje, albo się pożegnamy ze wszystkim – tłumaczy.
Ziemkiewicz zaznaczył, że odkrycie naszych przodków, według którego "potrzebujemy państwa polskiego, jeśli nie chcemy być obywatelami drugiej kategorii w państwach obcych jest ciągle aktualne". – Z państwowością jest jak z jazdą na rowerze – albo jedziesz, albo się wywracasz. Nie ma możliwości, by się zatrzymać i nikt nam się nie wcinał. Zaraz nam wejdzie do naszego domu Armia Czerwona lub SS. Takie prawa rządzą światem – powiedział.
Zachęcamy do wysłuchania całego wideokomentarza!