Do wypadku doszło w miejscowości Urszulewo pod Rypinem. Grupa morsowała w Jeziorze Urszulewskim w niedzielę rano.
Pływacy wykuli w lodzie kilka przerębli i przepływali pod lodem od jednego do drugiego przerębla. W pewnym momencie, jeden z mężczyzn nie wypłynął.
Towarzyszące mu osoby wezwały pomoc i same zaczęli wykuwać kolejne przeręble, szukając mężczyzny. Na miejscu pojawiła się straż pożarna oraz grupa wodno-nurkowa.
Po około dwóch godzinach poszukiwań, około godziny 13, strażacy wydobyli spod lodu ciało mężczyzny. Ratownicy bezskutecznie próbowali reanimować mężczyznę.
– Mężczyzna nie żyje, na miejscu jest policja i prokurator, który nadzoruje czynności w sprawie tego tego zderzenia – poinformował asp. Dorota Rupińska z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie w rozmowie z „Gazetą Pomorską”.
Zmarły to 46-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu rypińskiego.
Czytaj też:
Marsz pamięci zamordowanej 13-latki. Rodzice mordercy błagali o wybaczenie