– Jestem zwolennikiem stopniowego rozmrażania gospodarki w specjalnych reżimach sanitarnych. W moim przekonaniu nie ma uzasadnionych podstaw do tego, by po 31 stycznia utrzymywać zamknięcie sklepów wielkopowierzchniowych. Taka jest moja rekomendacja – powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin.
Do końca stycznia zamknięte są galerie handlowe, hotele i stoki narciarskie. Od dłużego czasu restauracje mogą sprzedawać jedzenie jedynie na wynos, nie działają kina, teatry, siłownie i baseny.
Plany na luty mamy poznać na początku tygodnia. Jak podaje WP, wcześniej zbierze się Rada Medyczna przy premierze Mateuszu Morawieckim, która wyda ostateczne opinie, które zdecydują o dalszych obostrzeniach w związku z pandemią COVID-19.
Politycy Zjednoczonej Prawicy wydają się być zgodni co do zasadności otwarcia galerii handlowych. Co z innymi dziedzinami? Tutaj mniej optymistycznie. Jak zaznaczają rozmówcy WP, przedwczesne mówienie o tym, że luzowanie obostrzeń będzie miało miejsce, byłoby "nie w porządku wobec przedsiębiorców".
W praktyce oznacza to, że zamknięte dla turystów mają pozostać hotele. Nadal nie będzie można korzystać z siłowni i klubów fitness. Podobnie z restauracjami. Nie wiadomo, kiedy miejsca te mogą wrócić do normalnego funkcjonowania.
Czytaj też:
Ziemkiewicz: To coś gorszego od rewolucjiCzytaj też:
Włoski premier zarzucił producentom szczepionek poważne naruszenie zawartych kontraktów