W tym roku przypada 76. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz-Birkenau. Co roku w tym dniu obchodzony jest również Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Został on uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2005 r. W tym dniu na całym świecie odbywają się wydarzenia oraz inicjatywy upamiętniające.
W Auschwitz Niemcy wymordowali ponad milion ludzi, głównie Żydów, Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innych narodowości. Obóz powstał z rozkazu szefa SS Heinricha Himmlera. Działał w latach 1940–1945.
Obóz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną. Po wojnie infrastrukturę obozową wykorzystywało NKWD oraz Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.
Publicysta "Do Rzeczy" zwrócił uwagę na fakt, że Niemcy nie w pełni rozumieją swoją odpowiedzialność za tamte zbrodnie. Gmyz pisze w mediach społecznościowych o "festiwalu hipokryzji". Szczególną uwagę zwracają niemieccy politycy.
"Dziś Niemcy obchodzą ogólnoniemiecki dzień hipokryzji. Czołowi politycy strzelają sobie fotki z napisem „we remember” Zwieńczeniem tego festiwalu hipokryzji będą uroczystości w Bundestagu" – napisał dziennikarz.
twitterCzytaj też:
Premier: Niemieccy naziści zbudowali najstraszliwszą machinę śmierci w historii świataCzytaj też:
"Na 99 proc.". Czarnek informuje ws. otwierania szkół dla starszych uczniów