Byłą przewodniczącą Nowoczesnej zapytano w Radiu Plus, co powinien robić Szymon Hołownia, żeby nie stracić poparcia tak szybko, jak jej formacja.
– Nowe ugrupowania mają podstawowy problem z napięciami wewnętrznymi, wynikającymi z charakteru ludzi. Nasza grupka w tej chwili jest zwarta, ale od początku problemem Nowoczesnej były wewnętrzne konflikty, które sprawiały, że ludzie odchodzili, ci co przegrywali nie potrafili przegrywać i wchodzili w ostre konflikty – przyznała Lubnauer.
Dodała, że "najbardziej trwałe są te partie, które są zbudowane na innych ugrupowaniach, jak PiS czy PO".
Pytana, czy istnienie Nowoczesnej ma jeszcze sens, Lubnauer stwierdziła: – Mamy troszeczkę inne poglądy na wiele spraw. Jesteśmy bardziej liberalni.
Dopytywana, dlaczego ze strony Nowoczesnej zniknął stary program, a nowego nie ma, Lubnauer wyjaśniła, że jest wspólny program Koalicji Obywatelskiej, który powstał na wybory parlamentarne. – Uznaliśmy, że dublowanie dokumentów nie ma sensu. Na wiosnę 2020 planowaliśmy kongres, który miał mieć charakter programowy, ale uniemożliwiła go pandemia – tłumaczyła.
Czytaj też:
Problemy Borysa Budki? Ruch Hołowni dogania Koalicję Obywatelską