Telenowela z wyborem nowego rzecznika praw obywatelskich pokazuje, że PiS nie chce oddać nawet ułamka władzy w ręce kogoś, kto byłby od partii całkiem niezależny.
Kadencja dotychczasowego rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara zakończyła się 9 września ubiegłego roku. Od tamtej pory PiS ma problem ze wskazaniem jego następcy. Szukano długo, nie mogąc znaleźć odpowiedniego własnego kandydata i trzykrotnie blokując wybór kandydatki opozycji.
W ostatnich dniach wybór rzecznika wszedł w nowy etap. PiS postawił na prof. Piotra Wawrzyka, wiceministra spraw zagranicznych i posła tej formacji. Sejm, w którym PiS ma większość, bez problemu zatwierdził tę kandydaturę. Mało prawdopodobne jest jednak, by to samo uczynił Senat, w którym większość ma opozycja.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.