– Jeżeli Jarosław Gowin będzie chciał rozmawiać o współpracy po jego odejściu ze Zjednoczonej Prawicy, ja oczywiście będa na to otwarty. Pewnie nie będziemy jedynym środowiskiem, z jakim rozmawia. Rozmawia pewnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, innymi uczestnikami gry politycznej. Tak się domyślam – wskazał lider Polski 2050.
Były prezenter TVN uważa, że Jarosław Gowin nie znajdzie się na listach wyborczych obozu PiS. – Po tym, co wykonał w maju. Po tym, co wykonał wiosną... Jarosław Kaczyński nie zapomina. On może z pragamtyzmu politycznego pozwolić coś jeszcze zrobić, bo potrzebuje mieć większość, ale on nie zapomina. – komentuje gość programu "Tłit" w WP.
Odnosząc się do zamieszania w partii Gowina, Hołownia ma wątpliwości, czy Adam Bielan "sam wpadł na to, żeby przejąć władzę w ugrupowaniu i dać trofeum prezesowi PiS, czy został "zainspirowany". – Kaczyński się zemści, nikt nie powinien mieć wątpliwości – podkreśla lider Polski 2050. Hołownia zaznacza, że nie ma "alergii na Gowina, tylko ten musiałby się określić po dobrej stronie".
Czytaj też:
Semka: PO nie ma realnego lidera. Ma dziwaczny duetCzytaj też:
"Obecnie przebywa w izolacji". Aleksander Kwaśniewski ma COVID-19