"Nie zniżam się do tego poziomu". Bielan odpowiada na ataki Wypija i Ociepy

"Nie zniżam się do tego poziomu". Bielan odpowiada na ataki Wypija i Ociepy

Dodano: 
Adam Bielan
Adam Bielan Źródło: PAP / Marcin Obara
Adam Bielan w TVN24 odpowiadał na ataki ze strony posłów Porozumienia.

– Jest grupa polityków, którym ewidentnie się nudzi, albo którzy postanowili czas pandemii wykorzystać na rozgrywki partyjne – powiedział wczoraj na antenie TVN24 polityk Porozumienia Marcin Ociepa.

– Wcale się nie dziwię Jarosławowi Kaczyńskiemu, [że spotyka się z Adamem Bielanem] dlatego że Adam Bielan jest tym, który bardzo mocno huśta dzisiaj łodzią Zjednoczonej Prawicy. Dzisiaj obowiązkiem każdego polityka Zjednoczonej Prawicy jest upomnieć Adama Bielana. Rozumiem, że taką formułę miała jego rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim. (...) Już na zawsze do Adama Bielana przylgnie wizerunek polityka, który w szczycie pandemii zajmował się rozgrywkami partyjnymi – ocenił gość TVN24.

Adam Bielan odniósł się m.in. do tych słów w programie "Kropka nad i" w TVN24.

– W polityce jak w życiu, jak komuś brakuje argumentów i nie ma żadnych dowodów na swoje tezy, to zaczyna obrażać, rzucać inwektywy. Tak jest w przypadku pana Ociepy czy pana Wypija. Ja się do tego poziomu nie zniżam. My, mówię o legalnych władzach Porozumienia, w przeciwieństwie do naszych kolegów, nie będziemy nikogo usuwać z partii, wyrzucać za wypowiedzi, za różnice zdań. Nie przypominam sobie pana Wypija czy pana Ociepy w momencie, kiedy tworzyliśmy Polskę Razem, poprzednika Porozumienia. Jestem w Porozumieniu praktycznie od samego początku i pana Ociepy i Wypija wtedy w naszej partii nie było. Przybyli do niej później, dziś pełnią funkcję posłów na Sejm, natomiast zalecam im troszeczkę więcej skromności – stwierdził polityk.

Bielan: Listy osób wyrzuconych z Porozumienia nie powstydziłby się Tusk

Zdaniem Bielana, Porozumienie jest zbyt małą partią, żeby pozwolić sobie na pozbywanie się ludzi tylko dlatego, że mają inne zdanie niż lider.

– To są działania szkodzące wizerunkowi partii. My nie jesteśmy partią dużą. Nasze ostatnie sondaże to 1,2 proc.. Ostatnią rzeczą, którą powinniśmy robić, to wyrzucać, usuwać ludzi. My już i tak dotknęliśmy zbyt wielu ludzi. Jadwiga Emilewicz, Piotr Dardziński, Marek Zagórski – cała lista ludzi, która od 5 czy 6 lat od nas odeszła. Lista, której nie powstydziłby się Donald Tusk, mistrz chyba usuwania politycznych konkurentów – stwierdził Adam Bielan w „Kropce nad i” TVN24.

Zmiana przedstawicieli w rządzie?

Dopytywany, czy Porozumienie powinno wytypować nową reprezentację w rządzie, zaprzeczył.

– Uważam że Porozumienie nie powinno zmieniać rekomendacji naszych przedstawicieli w rządzie. W tym rządzie jest Michał Cieślak, który nie jest prezesem i nie jest liderem Porozumienia i zasiada w tym rządzie jako minister konstytucyjny. Zresztą z jego wyboru zaczął się poważny konflikt w naszej partii, bo Jarosław Gowin popierał innego kandydata i w październiku, kiedy przegrał tajne głosowanie, obraził się na większości i zaczął łamać statut. Natomiast Jarosław Gowin jako wicepremier, minister gospodarki ma teraz bardzo ważne zadania związane z przekazywaniem środków z tarczy antykryzysowej polskim przedsiębiorcom. To praca na 24 godziny na dobę – stwierdził Adam Bielan.

Bielan: Krajowy sąd koleżeński nie miał wyjścia

Polityk podkreślił, że pomimo niedopatrzenia terminów, partia i jej władze działają legalnie.

– Organizacja jest legalna, działanie Jarosława Gowina było legalne. Dopiero w momencie, kiedy krajowy sąd koleżeński stwierdził wygaśnięcie kadencji, zgodnie z paragrafem 28 naszego statutu, czyli takiej naszej wewnętrznej Konstytucji, najważniejszy akt prawny każdej partii, powierzył pełnienie obowiązków prezesa przewodniczącemu konwencji krajowej, dopiero wtedy doszło do zmiany personalnej, a więc partia działa legalnie i działała legalnie i Jarosław Gowin też działał legalnie oczywiście – stwierdził.

– To nie jest kwestia tego, kto się opowiada za kimś, tylko to jest decyzja krajowego sądu koleżeńskiego, który nie miał innego wyjścia, po zbadaniu dokumentów, niż stwierdzenie że kadencja Jarosława Gowina wygasła blisko 3 lata temu – podkreślał Bielan.

Czytaj też:
Gowin zawiesił swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji
Czytaj też:
Zgorzelski do Gowina: Trzymaj się i zapraszamy do współpracy
Czytaj też:
Bortniczuk: Gowin chciał zdradzić Kaczyńskiego

Źródło: TVN24
Czytaj także