Juszczyszyn: Mam satysfakcję, że nie dałem się ani zastraszyć, ani kupić

Juszczyszyn: Mam satysfakcję, że nie dałem się ani zastraszyć, ani kupić

Dodano: 
Sędzia Paweł Juszczyszyn
Sędzia Paweł Juszczyszyn Źródło:PAP / Tomasz Waszczuk
Musimy mieć w sobie odwagę, żeby wydawać orzeczenia, które władzy politycznej nie będę się podobać, zwłaszcza teraz – przekonywał w TVN24 zawieszony sędzia Paweł Juszczyszyn.

Paweł Juszczyszyn to sędzia z Olsztyna, o którym zrobiło się głośno, kiedy zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa. Potem zawiesiła go Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego i obniżyła mu pensję.

We wtorek w TVN24 sędzia przekonywał, że został zawieszony bezprawnie. – To jest moja podstawowa powinność wobec społeczeństwa i tego zostałem pozbawiony na mocy bezprawnych decyzji Izby Dyscyplinarnej – dodał.

Według niego "osoby z politycznego nadania zadbały już o to, żebym został fizycznie niemalże odsunięty od możliwości wykonywania swoich obowiązków".

Pytany, czy nie żałuje, że naraził się władzy, zaprzeczył. – Wręcz przeciwnie, sprawia mi wiele satysfakcji to, że ustałem, że nie dałem się zastraszyć, że nie dałem się z drugiej strony kupić. Po prostu wykonywałem swój obowiązek, bez kalkulowania, czy mi się to opłaca czy się nie opłaca – stwierdził Juszczyszyn.

Tłumaczył, że sędzia musi dawać gwarancję bezstronnego i obiektywnego. – My musimy mieć w sobie też odwagę, żeby wydać orzeczenia, które władzy politycznej nie będę się podobać, zwłaszcza teraz – oświadczył sędzia.

Czytaj też:
Polityk PO zapytany o Gowina: Nie potwierdzam, nie zaprzeczam

Źródło: TVN24
Czytaj także