"Tu powinien być Twój ulubiony serwis internetowy", "tu powinien być twój ulubiony program" – takie komunikaty można dzisiaj zobaczyć w wielu mediach. Nie działają popularne stacje radiowe i telewizyjne, a także portale internetowe. To efekt akcji protestacyjnej pod hasłem "Media bez wyboru", która sprzeciwia się nałożeniu podatku od reklam.
Protest zaplanowano na 24h w środę 10 lutego.
Do akcji odniosła się w TVP Beata Kempa z Solidarnej Polski.
– Dwie rzeczy w życiu obywatela każdego kraju nieuniknione, to śmierć i podatki. Jeśli nakładane są podatki, a takie rozwiązania są przyjęte również w niektórych krajach europejskich, takich jak np. Węgry, Niemcy, to jest i opór. Taki podatek muszą płacić bo jest równość wobec prawa. Nie może być tak, że jedni płacą, inni nie – stwierdziła.
List otwarty
"Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego «składką», wprowadzaną pod pretekstem Covid-19" – czytamy w liście.
Jego sygnatariusze przekonują, że "jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media".
Czytaj też:
"Projekt nie był z nami konsultowany". Porozumienie wydało oświadczenieCzytaj też:
"Mamy zgodę". Śmiszek ramię w ramię z Dziamborem przeciw PiS-owiCzytaj też:
Była sekretarz stanu USA oskarża polski rząd: To próba zdławienia wolnych mediów, atak na demokrację