Spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej, inaugurujące obchody 30-lecia formatu V4, odbyło się w rezydencji prezydenta na Mierzei Helskiej.
Podczas dwudniowego spotkania liderów państw V4, politycy wzięli udział w trzech sesjach plenarnych: „30-lecie Grupy Wyszehradzkiej – współpraca europejska i transatlantycka”,„Odbudowa gospodarcza po COVID-19” i „Bezpieczeństwo energetyczne i polityka klimatyczna”.
Prezydent Duda o V4
Dzisiaj, podczas wspólnej konferencji prasowej, prezydent Andrzej Duda, prezydent Słowacji Zuzana Čaputova, prezydent Węgier János Áder i prezydent Czech Miloš Zeman mówili o 30 latach współpracy w ramach V4 oraz działaniach, na których grupa skupia się obecnie.
–Wielokrotnie przekonaliśmy się o wzmocnieniu naszej skuteczności. Wypracowaliśmy w naszym gronie wiele wspólnych decyzji po to, by kształtować UE i naszą przyszłość – mówił podczas wspólnej konferencji prasowej Duda.
– Grupa Wyszehradzka została stworzona, by szybciej dokonać przemian gospodarczych i zbliżyć się do Europy Zachodniej pod względem gospodarczym, ekonomicznym i politycznym oraz wzmocnić swoje bezpieczeństwo – tłumaczył dalej polski prezydent.
Jak podkreślił dalej polityk, dla liderów państw V4 „najważniejsze jest to, aby ludziom w naszych krajach żyło się lepiej” – Naszym wielkim zadaniem jest tworzyć ku temu warunki z odpowiedzialnością wobec przyszłych pokoleń – dodał prezydent.
Sprawa Aleksieja Nawalnego
Polityk odniósł się także do sytuacji w Rosji i zatrzymania oraz skazania rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Jak tłumaczył prezydent Duda, podczas ostatniej wizyty w Moskwie, odpowiedzialny za dyplomację UE Josep Borrell, powinien poruszyć kwestię Nawalnego.
– Borrell powinien był się domagać, aby Nawalny został uwolniony, aby przestano go politycznie prześladować – podkreślił Duda.
Przypomnijmy, że szef unijnej dyplomacji Josep Borrell odwiedził rosyjską stolicę na początku lutego. Jak komentują dziennikarze i politycy, Borrell w trakcie wizyty nie reprezentował interesów Unii Europejskiej i był zbyt uległy wobec szefa dyplomacji Rosji Siergieja Ławrowa. Jak informuje korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka,w efekcie tej wizyty grupa europosłów będzie apelować o dymisję lub rezygnację szefa unijnej dyplomacji.
Czytaj też:
Kolejne kontrowersje po wizycie szefa unijnej dyplomacji w Moskwie
Czytaj też:
"Nie wiem jak to wyłączyć". Wpadka podczas internetowego przesłuchania, adwokat pojawił się jako... kot