Były wiceszef MSWiA w rządzie PiS odniósł się do nominacji Romana Rabsztyna na szefa śląskiej policji. Rabsztyn służbę zaczynał w 1989 roku w oddziałach prewencji Milicji Obywatelskiej.
– Ja swój stosunek już wyraziłem. Staraliśmy się unikać takich sytuacji i uważam, że słusznie – stwierdził Zieliński, prosząc jednak, żeby o powody takiej decyzji pytać osoby, które miały na nią wpływ.
Jak zaznaczył, w jego opinii, szefostwo MSWiA i policji powinno raczej awansować osoby, które nie są obciążone peerelowską przeszłością.
– Po 30 latach rzeczywiście są oficerowie, którzy zaczynali służbę w policji – i im trzeba dawać możliwość kierowania poszczególnymi strukturami. Takiej się trzymałem zasady i myślę, że ona była dobra – podkreślił Jarosław Zieliński.
Rabsztyn zastępuje odchodzącego na emeryturę Krzysztofa Justyńskiego, dotychczas był jego pierwszym zastępcą. Jak sam tłumaczy, wstąpił do milicyjnej formacji, która powstała z ZOMO na fali demokratycznych zmian w 1989 roku.
Zadania szefa śląskiej policji Rabsztyn przejmie 16 lutego.
Czytaj też:
Komenda: Ktoś ukradł najlepsze lata mojego życiaCzytaj też:
Kilkanaście milionów odszkodowania. Jest decyzja sądu ws. Tomasza KomendyCzytaj też:
Zdewastowano wystawę poświęconą Janowi Pawłowi II. Niemiecka policja szuka sprawcy