Jak przypominają autorzy pracy we wstępie do artykułu, podczas pandemii COVID-19 znacznie zmniejszył się czas spędzany przez dorosłych i dzieci na świeżym powietrzu, a jednocześnie wydłużył się czas spędzany przed ekranem komputera. Może to mieć bardzo negatywny wpływ na wzrok, zwłaszcza najmłodszych.
Aby sprawdzić wpływ zamknięcia w domach podczas pandemii na rozwój krótkowzroczności u najmłodszych, naukowcy z Emory University w Atlancie (Georgia, USA), z University of Michigan w Ann Arbor USA) razem z kolegami z Uniwersytetu Medycznego w Tiencinie (Chiny) przeanalizowali wyniki badań wzroku 123.535 dzieci w wieku od 6. do 13. lat. Badania wykonywano przez sześć kolejnych lat – od 2015 r. do 2020 r., przy czym przez pierwsze pięć lat we wrześniu (gdy zaczynał się nowy rok szkolny), a w 2020 r. w czerwcu, po ponownym otwarciu szkół zamkniętych w Chinach od stycznia do maja. Zastosowano metodę tzw. fotoskryningu (photoscreening), która polega na analizie zdjęć robionych przy pomocy specjalnego aparatu lub kamery.
Naukowcy wykazali, że rozpowszechnienie krótkowzroczności w 2020 r. wyraźnie wzrosło (o 1,4-3 razy, zależnie od grupy wiekowej). Było ono wyższe od najwyższych odsetków stwierdzanych w latach 2015-19. W grupie sześciolatków krótkowzroczność występowała u 21,5 proc. dzieci, podczas gdy w poprzednich latach u 5,7 proc., w grupie siedmiolatków - u 26,2 proc. wobec 16,2 proc. w poprzednich latach, a w grupie ośmiolatków - u 37,2 proc. wobec 27,7 proc. Jak wyliczyli autorzy pracy, po zamknięciu w domach z powodu pandemii u dzieci w wieku 6-8 lat krótkowzroczność wzrosła średnio o 0,3 dioptrii w stosunku do lat poprzednich, podczas gdy w latach 2015-2019 średnia ta utrzymywała się raczej na stałym poziomie.
Natomiast w grupie wiekowej 9-13 lat różnice między rokiem 2020 a poprzednimi latami były znacznie mniejsze, choć dzieci te miały dłuższe zajęcia szkolne przed komputerem.
Zdaniem autorów pracy wyniki te potwierdzają, że obawy o wzrost rozpowszechnienia i nasilenia krótkowzroczności wśród najmłodszych uczniów w związku z lockdownem, są uzasadnione.
Jak komentują naukowcy, młodsze dzieci mogą być bardziej podatne rozwój krótkowzroczności pod wpływem czynników środowiskowych, niż dzieci ze starszych grup wiekowych. Być może wiek od 6. do 8. roku życia jest kluczowym okresem dla rozwoju krótkowzroczności, spekulują. Ich zdaniem jeśli tak jest faktycznie, to u dzieci w tym wieku można stosować skuteczne środki przeciwdziałania krótkowzroczności.
Jest to o tyle istotne, że krótkowzroczność jest poważnym problemem zdrowotnym na świecie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że to 2050 r. aż połowa światowej populacji może mieć tę wadę wzroku.
Naukowcy planują monitorować sprawność wzroku badanej grupy w przyszłości. Ich zdaniem warto byłoby przeprowadzić podobne badania w grupie dzieci w wieku przedszkolnym.
Czytaj też:
Niedzielski: Czeka nas miesiąc nieprzerwanych wzrostówCzytaj też:
Zaskakujący efekt pandemii. Tak zmieniły się zachowania internautówCzytaj też:
Powrót dzieci do szkół. Czarnek: Najpóźniej do połowy tygodnia zapadnie decyzja