W sierpniu ubiegłego roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski opisał na swoim blogu historię pana Andrzeja, molestowanego seksualnie w wielu 13 lat przez ks. Stanisława P. z diecezji tarnowskiej. Wówczas publikacja spotkała się z krytyczną odpowiedzią ze ks. Ryszarda St. Nowaka, rzecznika prasowego biskupa tarnowskiego.
Rzecznik biskupa tarnowskiego zapowiedział, że w związku z opublikowaniem w tekście nazwisk i urzędów oraz "zasugerowania zaniedbań w tym dochodzeniu, w najbliższym czasie sprawa zostanie skierowana do kancelarii prawnej, by na tej drodze bronić dobrego imienia, które w sposób ewidentny zostało naruszone przez tekst publikacji".
Po publikacji ks. Isakowicza-Zalewskiego o sprawie Stanisława P. zaczęło jednak być głośno.
Zarzuty wobec Stanisława P.
Według ks. Isakowicza-Zalewskiego duchowny miał molestować przynajmniej kilkunastu chłopców w Woli Radłowskiej (gdzie był proboszczem w latach 1996-2002), a także podczas pełnienia posługi kapłańskiej w miejscowości Śnitków na Ukrainie (gdzie od 2003 r. spędził pięć lat).
Jak podaje serwis bochnia.naszemiasto.pl, pierwsze doniesienia dot. zachowania księdza pojawiły się już podczas pracy w Woli Radłowskiej. Rodzice dzieci, które uczestniczyły w katechezach duchownego, zgłaszali, że ten dotyka uczniów w miejscach intymnych.
Wówczas ówczesny biskup tarnowski Wiktor Skworc zlecił przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Duchowny nie przyznał się do winy, ale został zwolniony z funkcji proboszcza.
Ks. Stanisław P. nie został jednak odsunięty od pracy z dziećmi i w 2003 roku został skierowany do pracy na Ukrainie, w miejscowości Śnitków. Następnie, w 2008 r., duchownego skierowano do pracy w szkole podstawowej w Krynicy-Zdroju.
Ks. Stanisław P. został odsunięty od pracy z dziećmi dopiero po tym jak w 2010 r. do tarnowskiej kurii wpłynęło kolejne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez duchownego. Bp. Skworc zawiesił wówczas duchownego w czynnościach kapłańskich oraz nakazał mu pobyt w domu księży emerytów.
Sprawę bada prokuratura
Od jesienie 2020 r. sprawę zawiadomień o przestępstwach popełnianych przez ks. Stanisława P. bada Prokuratura Rejonowa w Tarnowie – podaje serwis bochnianin.pl.
– Wszczęte przez prokuraturę postępowanie prowadzone jest w kierunku seksualnego wykorzystywania małoletnich w latach 1996-2002 w Woli Radłowskiej oraz w latach 2003-2008 w miejscowości Śnitków i inne na terenie Ukrainy, tj. o przestępstwo z art. 200 §1 kodeksu karnego – przekazał serwisowi Bochnianin.pl Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.