Ilu jeszcze ludzi musi „ponadwymiarowo” umrzeć na nie-COVID-19 – „ponadwymiarowo”, a więc w liczbie większej, niż umierali wcześniej – by rządy przyznały, że w walce z COVID-19 zastosowały (i, co gorsza, w większości krajów nadal stosują) lek gorszy od choroby, której ma zaradzić; lek, który na potęgę zabija?
Rzecz jasna nie znam odpowiedzi na te pytania, lecz konkluzja, że rządy – w tym nasz rząd – nie zachowują się tak, jakby postradały zmysły na punkcie COVID-19, staje się coraz trudniejsza do obrony.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.