Ks. Arkadiusz H. to bohater zeszłorocznego filmu "Zabawa w chowanego". Duchowny został w nim oskarżony o pedofilię. Już po emisji filmu do mediów zgłosił się kolejny mężczyzna, który stwierdził, że ksiądz molestował go jeszcze w latach 80. Sprawą zajęła się prokuratura. Wkrótce okazało się, że pokrzywdzonych jest więcej.
Ksiądz skazany
Pierwsza rozprawa w tej sprawie dobyła się przed tygodniem. Duchowny przyznał się wówczas do zarzucanych mu czynów i wyraził skruchę.
– Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić. Jeszcze raz powtarzam - bardzo mocno przeprosić pana Bartłomieja Pankowiaka, który wnosi dzisiaj w swoim oskarżeniu. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką, nieudolność, grzeszność dokonałem wobec pana Bartłomieja – mówił 52-letni duchowny.
W poniedziałek sąd uznał, że mężczyzna dopuścił się przestępstwa o charakterze seksualnym na 15-letnim nieletnim.
Mężczyzna został skazany na trzy lata bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Film Sekielskich
"Zabawa w chowanego" to tytuł zeszłorocznego filmu braci Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele. W sobotę film ukazał się w internecie. To kontynuacja głośnego dokumentu "Tylko nie mów nikomu".
W dokumencie bracia Sekielscy ukazali historię kilku ofiar, w tym dwóch synów organisty, którzy, jako dorośli mężczyźni, oskarżają o molestowanie seksualne księdza Arkadiusza H., ówczesnego wikariusza parafii pw. Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Pleszewie (woj. wielkopolskie). Miało do tego dochodzić w drugiej połowie lat 90. Twórcy oskarżają również biskupa Edwarda Janiaka o bagatelizowanie i tuszowanie przestępstwa ks. H.