Gorąco w Sejmie. Tomczyk chciał wykluczenia z głosowania posłów PiS

Gorąco w Sejmie. Tomczyk chciał wykluczenia z głosowania posłów PiS

Dodano: 
Szef klubu KO Cezary Tomczyk
Szef klubu KO Cezary TomczykŹródło:PAP / Rafał Guz
Dziś o godz. 10 rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu. Szef klubu KO Cezary Tomczyk złożył wniosek o odroczenie obrad i wprowadzenie do porządku informacji premiera ws. doniesień dotyczących Daniela Obajtka

Początek posiedzenia to tradycyjnie seria wniosków formalnych, w większości składanych przez opozycję, które dotyczą najczęściej przerwania obrad, ich odroczenia lub też wprowadzenia do porządu prac Sejmu jakiegoś punktu. Tym razem opozycja skupiła się na informacjach dotyczących szefa koncernu Orlen Daniela Obajtka.

Tomczyk: Gdzie są służby?

We wtorek rano na mównicę sejmową wyszedł szef klubu KO Cezary Tomczyk. Złożył wniosek o odroczenie obrad Sejmu i wprowadzenie do porządku informacji premiera Mateusz Morawieckiego. ws. doniesień dotyczących Daniela Obajtka.

– Nie zajmujecie się tym, bo to są wasze brudne interesy. Podobno CBA chciało wejść do wszystkich nieruchomości Daniela Obajtka, ale nie ma tylu funkcjonariuszy – powiedział Tomczyk. – Dziś trzeba zadać pytanie, czy nie doszło do korupcji politycznej, bo polskie państwo nie zajmuje się sprawą Obajtka; gdzie są służby, gdzie jest prokuratura? – dopytywał polityk.

Następnie oznajmił, że domaga się wyłączenia z głosowania nad wnioskiem posłów klubu PiS. Dlaczego? – Poseł (Jadwigi) Emilewicz – mąż zatrudniony w Orlenie, posła (Tadeusza) Cymańskiego – córka w Enerdze, posła (Kazimierza) Smolińskiego – syn Energa, poseł (Małgorzaty) Golińskiej – brat, prezes zarządu Energa S.A., posła (Leonarda) Krasulskiego – córka w Energa S.A. – wymieniał szef klubu KO.

Wniosek Cezarego Tomczyka nie uzyskał jednak wymaganej większości i został odrzucony.

CBA skontroluje majątek prezesa Orlenu

Daniel Obajtek poinformował w mediach społecznościowych, że zwrócił się do CBA z wnioskiem o skontrolowanie swojego majątku. Ruch ma przeciąć spekulacje opozycji.

Pod koniec lutego "Gazeta Wyborcza" w artykule "Taśmy Obajtka" zarzuciła prezesowi PKN Orlen łamanie przepisów. Prezes państwowego koncernu miał jakoby łączyć funkcje samorządowe z kierowaniem przedsiębiorstwem, co jest niezgodne z prawem. Obajtek zdementował te rewelacje w specjalnym oświadczeniu. W kolejnych tygodniach pojawiły się nowe zarzuty pod adresem prezesa paliwowego koncernu.

Tym razem politycy opozycji oraz część mediów zarzucili mu wejście w posiadanie nieruchomości w sposób niezgodny z prawem. Chodzi m.in. o 187-metrowy apartament na luksusowym osiedlu w Warszawie.

Obajtek konsekwentnie odpiera zarzuty Koalicji Obywatelskiej i "Gazety Wyborczej". W poniedziałkowe rozmowie z TVP Info przekonywał, że twierdzenia polityków i mediów to element "nagonki", a same oskarżenia mają związek ze zbliżającą się fuzją Lotosu z PKN Orlen.

Czytaj też:
Winnickiemu puściły nerwy: To jest po prostu antypolskie k..estwo

Źródło: Sejm / 300polityka.pl
Czytaj także