Opozycja zagłosuje za KPO? Borys Budka stawia warunki

Opozycja zagłosuje za KPO? Borys Budka stawia warunki

Dodano: 
Borys Budka, przewodniczący PO
Borys Budka, przewodniczący PO Źródło:Facebook
Tych pięć postulatów to warunki do tego, żeby KPO nie stał się kolejnym planem inwestycji lokalnych, w którym podział środków był absolutnie nieuczciwy – mówił na konferencji prasowej Borys Budka.

Przed PiS spore wyzwanie. Chodzi o zebranie większości głosów potrzebnej do przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy. Do końca kwietnia Polska musi przedstawić Komisji Europejskiej projekt KPO. Jednocześnie polski parlament, podobnie jak parlamenty innych państw UE, musi podjąć uchwałę pozwalającą na uruchomienie środków. KPO zakłada 57 mld euro dla Polski m. in. na cyfryzację, zielone technologie czy poprawę jakości funkcjonowania służby zdrowia.

Sceptycyzmu jednak nie kryje koalicjant PiS Solidarna Polska, której politycy podkreślają, że ten plan jest ryzykiem dla polskiej suwerenności. Partie opozycyjne z kolei stawiają różne warunki rządzącym, zapewniając, że nie poprą KPO w ciemno.

Pięć postulatów Budki

– Dzisiaj rozmawiamy o tym, jak środki z KPO mogą się stać kołem zamachowym dla polskiej gospodarki, jak mogą pomóc polskim pacjentom, jak mogą sprawić, że szybciej wyjdziemy z fali kryzysu po pandemii. Tych pięć postulatów to warunki do tego, żeby KPO nie stał się kolejnym planem inwestycji lokalnych, w którym podział środków był absolutnie nieuczciwy – mówił na konferencji prasowej Borys Budka.

twitter

Pierwszym warunkiem stawianym przez KO jest postulat, by 40 proc. środków było rozdzielonych na poziomie samorządów. – To gwarancja tego, że środki będą wydawane w sposób rzetelny, uczciwy i skuteczny – mówił Budka.

Druga rzecz to skoncentrowanie wydatków na czystym transporcie publicznym, czystym powietrzu i sprawach związanych z gospodarowaniem odpadami. Trzeci element to świadczenia medyczne. – One zostały absolutnie zaniechane w ostatnim czasie – stwierdził lider PO.

– I dwa warunki formalne: uzgodnienie KPO przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Komitet Monitorujący musi składać się w równej części z administracji rządowej, przedstawicieli samorządów i strony społecznej – dodał szef Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
Poseł PiS o "Nowym Ładzie": To będzie kontynuacja polityki zrównoważonego rozwoju
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz mobilizuje opozycję do stawiania warunków w kluczowej dla PiS sprawie

Źródło: Twitter / 300polityka.pl
Czytaj także