Do incydentu doszło w sobotę, 20 marca, w godzinach wieczornych. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że 22-letni mężczyzna wszedł na teren stacji benzynowej przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku Oliwie i najpierw nalał benzyny do pojemnika, przypominającego kanister. Następnie oblał się benzyna i podpalił – podaje w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" nadkom. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Na miejsce natychmiast wezwano policję, karetkę pogotowia i straż pożarną.
Próby uratowania 22-latka
Służby medyczne, które przyjechały na miejsce wypadku oceniły, że mężczyzna potrzebuje specjalistycznej pomocy. Z gdańskiego szpitala 22-latek został przetransportowany do Małopolskiego Centrum Poparzeń w Szpitalu Specjalistycznym w Krakowie.
Pomimo starań lekarzy, mężczyzna zmarł ubiegłej nocy.
– W nocy z 23 na 24.03.2021 roku zmarł w krakowskim szpitalu poparzony mężczyzna – poinformował prokurator Grażyna Wawryniuk w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, potwierdzając informację Radia Gdańsk.
Służby wciąż starają się ustalić tożsamość 22-latka, ponieważ mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów.
Mężczyzna był sprawcą morderstwa?
Z informacji podawanych przez lokalne media wynika, że 22-latek mógł być osobą poszukiwaną przez policję w związku z morderstwem, do którego doszło w Kościerzynie.
Jak podaje serwis koscierzyna.naszemiasto, chodzi o zbrodnię do której doszło w sobotę, 20 marca. W lokalu przy ul. Wybickiego w Kościerzynie zamordowano 57-letniego, niepełnosprawnego mężczyznę. Ciało zabitego znalazła mieszkająca obok kobieta.
Mężczyzna odniósł liczne rany kłute w obrębie brzucha, klatki piersiowej i głowy, prawdopodobnie zadane nożem.
Zabity miał mieszkać z 22-letnim mężczyzną, który pomagał mu w codziennych czynnościach. Policja podejrzewa, że mógł to być 22-latek, który podpalił się na stacji benzynowej.