Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało pięć osób, w tym prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Śledczy ustalili, że w latach 2013-2016 krakowski sąd apelacyjny zamawiał u firm zewnętrznych analizy i opracowania, płacąc za nie przeciętnie po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jednak zlecenie skierowane do firmy zewnętrznej, trafiało w efekcie do pracowników sądu, w tym również jego prezesa.
Na umowach z tzw. słupami tylko sam prezes sądu mógł zarobić nawet milion złotych.
Jak informuje RMF FM, dzisiejsze przeszukania prokuratury miały miejsce w: Sądzie Apelacyjnym we w Wrocławiu, Sądzie Okręgowym w Kielcach, Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu, Sądzie Okręgowym w Tarnowie, Sądzie Rejonowym w Zakopanem, Sądzie Rejonowym w Oświęcimiu i Sądzie Rejonowym w Chrzanowie.