Polityk wypełnił wyrok nałożony na niego przez sąd jedynie częściowo. Nie opublikował na własny koszt przeprosin w gazecie „Policja 997”, a miał na to czas do 18 listopada tego roku.
Sprawa dotyczy zajść z października 2014 roku. Przemysław Wipler, wówczas poseł, starł się przed warszawskim klubem z policją. Polityk miał 1,4 promila alkoholu we krwi. Wipler utrzymywał, że został pobity przez funkcjonariuszy, natomiast policja przedstawiała inną wersję. Sąd po analizie m.in. zapisów z kamer, skazał Wiplera na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Teraz prokuratura chce odwieszenia kary, w związku z niewywiązaniem się z części wyroku.
Sam Wipler twierdzi, że to pomyłka i był przekonany, że publikacją przeprosin zajmie się jego prawnik. Zobowiązał się do zamieszczenia ich na łamach miesięcznika w najbliższym czasie.