Słowa niemieckiego polityka padły w środę w Bundestagu podczas debaty dotyczącej 80. rocznicy napaści Niemiec na Związek Radziecki.
Gauland potępiając napaść Hitlera na ZSRR stwierdził równocześnie, że w 1939 roku Stalin nie miał wyjścia i musiał zgodzić się na sojusz z przywódcą III Rzeszy. Winna temu ma być Polska.
– Przedłużające się negocjacje w sprawie konwencji wojskowej między Związkiem Radzieckim, Empire [Wielką Brytanią - przyp.red.] i Francją wielokrotnie prowadziły do tego samego impasu: jak zorganizować obronę bez Polski, która nie chciała tolerować wojsk sowieckich na swoim terytorium – stwierdził niemiecki polityk.
Deputowany dodał, że Stalin zawierając pakt z Hitlerem kupił sobie trochę czasu, aby uzbroić swoje wojska przed zbliżającą się wojną. Według polityka, sojusz dwóch totalitaryzmów był decyzją "realpolityczną i słuszną dla własnego przetrwania, której konsekwencje były jednak straszne dla Polski".
Pakt Ribbentrop-Mołotow
III Rzesza i ZSRR podpisały pakt 23 sierpnia 1939 roku. Sojusz dwóch totalitaryzmów doprowadził do wybuchu II wojny światowej i skazał połowę Europy na dziesięciolecia cierpień. Pakt ten zawierał tajny protokół, który faktycznie podzielił Europę Wschodnią na strefy wpływów.
W jego wyniku wojska radzieckie wkroczyły na terytorium II Rzeczpospolitej 17 września 1939 roku, łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji.
Sowiecka napaść zaowocowała m.in. czterema falami deportacji obywateli II RP na Syberię. Według różnych szacunków historyków Sowieci wywieźli w głąb ZSRR od 800 tys. do 1 mln ludzi.
Czytaj też:
Morawiecki spotkał się z premierem Słowacji: Nasza pozycja w UE będzie tak silna, jak silne będą więzy naszej współpracyCzytaj też:
Terlecki podał datę głosowania nad jego odwołaniem. Padły mocne słowa pod adresem opozycji