Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że Ukraina przeprowadziła atak dronów na rezydencję Władimira Putina w nocy z 28 na 29 grudnia i dodał, że doprowadzi to do rewizji „pozycji negocjacyjnej” Rosji.
Ukraina oficjalnie zaprzeczyła tym twierdzeniom. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja jest niezadowolona z udanego spotkania ukraińsko-amerykańskiego na Florydzie i szuka powodów, aby przeprowadzić ataki na budynki rządowe w Kijowie.
„Prezydent USA Donald Trump zakończył pozytywną rozmowę z przywódcą Rosji Władimirem Putinem dotyczącą Ukrainy” – oświadczyła w poniedziałek rzecznik prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Nie podała jednak szczegółów rozmowy przywódców USA i Rosji.
Ukraina zaatakowała rezydencję Putina? Trump skomentował sprawę
Donald Trump podczas rozmowy z dziennikarzami stwierdził, że nic o nim nie wie i dopiero co o tym usłyszał. Dopytywany przyznał, że dowiedział się o rzekomym ataku podczas rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem.
– Prezydent Putin powiedział mi o tym wczesnym rankiem. Powiedział, że został zaatakowany. To niedobrze. To niedobrze. Nie zapominajcie, o Tomahawkach. Zatrzymałem Tomahawki – powiedział Donald Trump.
Prezydent USA zauważył, że „to nie jest odpowiedni moment”. – Jedno to prowadzić ofensywę, ale co innego atakować jego dom. To nie jest odpowiedni moment na takie rzeczy (…). Byłem bardzo zły – podkreślił.
Zapytany o to, czy nie otrzymał na ten temat informacji od amerykańskich służb, Trump odpowiedział, że „cóż, dowiemy się tego”. – Mówisz, że być może atak nie miał miejsca. To możliwe. Ale prezydent Putin powiedział mi dziś rano, że miał – dodał.
Czytaj też:
"Typowe rosyjskie kłamstwa". Zełenski stanowczo o rzekomym ataku na rezydencję PutinaCzytaj też:
"Był zszokowany, dosłownie oburzony". Człowiek Putina opowiedział o reakcji Trumpa
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
