Michał Tusk prowadzi firmę transportową i jednocześnie pracuje w gdańskim urzędzie w Zarządzie Transportu Miejskiego – informuje Wirtualna Polska.
Syn Donalda Tuska figuruje jako właściciel firmy GDNExpress zajmującej się przewozem osób. Spółka obsługuje stałą trasę pomiędzy Bydgoszczą a gdańskim portem lotniczym. W ubiegłym roku, pomimo szalejącej pandemii, firma otworzyła kolejną trasę przewozów – do Grudziądza.
Tusk jest jednocześnie zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty ds. inwestycji w Zarządzie Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Nie ma konfliktu interesów?
W rozmowie z Wirtualną Polską Michał Tusk zapewnia, że nie można tu mówić o konflikcie interesów.
– Kwestie te reguluje dokładnie ustawa, co do zasady urzędnik samorządowy może prowadzić działalność gospodarczą. Moja spółka nigdy w żadnej sprawie nie miała i nie ma relacji z ZTM Gdańsk w zakresie prowadzonej działalności – twierdzi syn byłego premiera.
Pytany o pracę w urzędzie, tłumaczy, że komunikacją publiczną zajmuje się zawodowo od 2005 r. – Pojawiła się okazja, żeby zaangażować się w pracę nad zwiększeniem atrakcyjności komunikacji miejskiej w Gdańsku, więc z niej skorzystałem – stwierdził.
Ile zarabia Michał Tusk?
Jak zauważa Wirtualna Polska, sprawozdania finansowe firmy GDNExpress wskazują, że spółka przez ostatnie lata straciła prawie 400 tys. zł. Ze względu na pandemię i wsparcie ze strony rządu, firma Michała Tuska otrzymała blisko 600 tys. zł państwowej pomocy.
Zapytany o swoje zarobki, Michał Tusk odmówił odpowiedzi.
Czytaj też:
Budka w miejsce Tomczyka? Leszczyna: Mówi się o takiej zmianieCzytaj też:
Karczewski: Polacy nie chcą mówić o TuskuCzytaj też:
Debata Tusk-Kaczyński w TVP? Były minister: Propozycja talibów do Amerykanów