Posłowie Konfederacji zdecydowali, że ws. nowelizacji ustawy medialnej wstrzymają się od głosu. O decyzji partii poinformował za pomocą mediów społecznościowych Tomasz Grabarczyk dyrektor biura prasowego Konfederacji oraz prezes okręgu łódzkiego Partii KORWiN.
"Konfederacja będzie głosować jednolicie i podwójnie. Zarówno teraz, jak i po najbardziej prawdopodobnym wecie Senatu będziemy wstrzymywać się od głosu. Arytmetyka sejmowa jest bezlitosna zarówno teraz, jak i po powrocie z izby wyższej. To nie jest nasza wojna" – napisał polityk na Twitterze.
"Tak jak mówiłem arytmetyka sejmowa jest bezlitosna. Ustawa wróci z Senatu, a nasze wstrzymanie oznacza de facto brak poparcia dla przejścia ustawy w sejmie. Nie mówiąc już o tym, że dzisiaj PiS najpewniej ma swoją większość, więc głosy Konfederacji nic nie zmieniają" – dodał Grabarczyk w kolejnym wpisie.
Apel Bąkiewicza
O zmianę decyzji zaapelował do narodowego skrzydła Konfederacji Robert Bąkiewicz.
"Apeluję do Kolegi Roberta Winnickiego i i innych posłów Ruchu Narodowego o poparcie projektu Lex TVN. Przecież wiecie Koledzy, że unarodowienie mediów leży w żywotnym interesie Polski"
Wcześniej działacz narodowców zadeklarował w mediach społecznościowych, że "w wojnie informacyjnej powinniśmy stanąć po stronie Polski".
Odpowiedź Winnickiego
Poseł Konfederacji Robert Winnicki nie zwlekał z odpowiedzą.
"Apeluję by nie mylić unarodowienia z upisowieniem. Swoje stanowisko wyraziliśmy jasno: Konfederacja wstrzyma się ws. ustawy medialnej" – napisał Winnicki. "Tym bardziej, że odrzucone zostały nasze poprawki ws. unormowania sytuacji w TVP, która dziś tylko ośmiesza wartości konserwatywne i narodowe" – dodał.
twitter
Czytaj też:
Ustawa medialna. Zaskakujący ruch KonfederacjiCzytaj też:
"Arytmetyka sejmowa jest bezlitosna". Tak Konfederacja zagłosuje ws. "lex TVN"