Znany wydawca z zarzutami prokuratorskimi. Nisztor: Stawiał opór w czasie zatrzymania

Znany wydawca z zarzutami prokuratorskimi. Nisztor: Stawiał opór w czasie zatrzymania

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Policja zatrzymała wydawcę książek Piotr J. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został zwolniony do domu.

"Dziś rano policja zatrzymała i doprowadziła do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota Piotr J., znanego wydawcę, członka zarządu warszawskiego SDP. Usłyszał tam zarzuty oszustwa" – poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz śledczy Piotr Nisztor. Przekazał, że osobami poszkodowanymi w sprawie – obok niego samego – są także dwaj autorzy "Do Rzeczy" – szef WBH dr hab. Sławomir Cenckiewicz oraz Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb.

"Po postawieniu zarzutów i przesłuchaniu w charakterze podejrzanego Piotr J. został zwolniony do domu bez orzekania jakichkolwiek środków zapobiegawczych. Ta historia powinna być przestrogą dla nieuczciwych wydawców, którzy łupią autorów ciężko pracujących nad swoimi książkami" – przekazał kilka godzin później Piotr Nisztor.

Dziennikarz napisał, że zarzuty postawione Piotrowi J. są związane m.in. z nierzetelnym rozliczeniem się za książkę "Nietykalni". Według nieoficjalnych informacji, podczas zatrzymania J. stawiał opór.

Sprawa ciągnie się od lat

W liście z 2018 roku autorzy książek wydawanych przez "Editions Spotkania" zarzucili właścicielowi wydawnictwa współpracę biznesową z przedstawicielami służb specjalnych PRL w latach 90. oraz niewypłacanie honorariów za książki.

"Świadomie pomijamy w naszym liście kwestię Pańskiej nieuczciwości biznesowej wobec autorów publikujących w polegającej na nierespektowaniu przez Pana zawartych z nami umów i unikaniu rozliczeń z tytułu sprzedaży książek), w związku z ujawnionymi w Internecie i mediach faktami zwracamy się do Pana z apelem o publiczne wyjaśnienie wszystkich okoliczności swojej biznesowej współpracy z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa PRL" – czytamy w apelu sprzed kilku lat.

Czytaj też:
Braun przeprasza Ordo Iuris za "dupokrytkę"

Źródło: Twitter / kultura.gazetaprawna.pl
Czytaj także