Braun przeprasza Ordo Iuris za "dupokrytkę"

Braun przeprasza Ordo Iuris za "dupokrytkę"

Dodano: 
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Polityk Konfederacji przeprasza za nieprawdziwe zarzuty formułowane pod adresem Instytutu Ordo Iuris i jego prezesa.

Sprawa dotyczy tzw. wyborów kopertowych, które miały się odbyć w ubiegłym roku. Chodzi o wybory prezydenckie, które ze względu na pandemię COVID-19 początkowo chciano zorganizować w formie korespondencyjnej. Ostatecznie z pomysłu się wycofano. Termin głosowania przełożono na czerwiec, a wybory odbyły się w formie tradycyjnej.

Temat wciąż jednak budzi emocje, bo przy tej okazji przepadły duże sumy, które miały zostać spożytkowane na głosowanie kopertowe – m.in. na wydruk kart wyborczych oraz ich doręczenie do wyborców.

Braun przeprasza

"Najmocniej przepraszam pana mecenasa Jerzego Kwaśniewskiego za upowszechnienie w programie wRealu 24 insynuacyji, jakoby Instytut Ordo Iuris dostarczył rządowi Mateusza Morwieckiego (excusez le mot) na ew. . Jak osobiście prostuje moją wypowiedź pan mecenas Jerzy Kwaśniewski: " – napisał na Twitterze poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Prezes Instytutu podziękował za przeprosiny: "Panie pośle, dziękuję. Ani ja ani kancelaria ani Ordo Iuris nie zajmowaliśmy się wyborami kopertowym w ogólności. A sporządzane przez nas opinie prawne sa wyrazem profesjonalnej oceny prawa. Po prostu".

KPRM zamawia ekspertyzy prawne

Najwyższa Izba Kontroli w lipcu ub.r. poinformowała o rozpoczęciu doraźnej kontroli "działań wybranych podmiotów w związku z przygotowaniem wyborów na Prezydenta RP zarządzonych na dzień 10 maja 2020 roku z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego".

NIK ustaliła, że to Kancelaria Prezesa Rady Ministrów – a nie Ministerstwo Aktywów Państwowych, jak pisały wcześniej media – była głównym ośrodkiem decyzyjnym jeśli chodzi o wybory korespondencyjne.

"Dworczyk i Morawiecki dysponowali tą wiedzą 13 kwietnia 2020 r. Dzień później miało dojść do ich spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, przerwanego na skutek fałszywego alarmu bombowego. Premier i szef jego kancelarii mieli znaleźć się pod presją PiS. Kancelaria Premiera zamówiła kolejną ekspertyzę, tym razem u prawnika Krzysztofa Wąsowskiego. Ten w piśmie datowanym na 16 kwietnia uznał, że Morawiecki może zlecić Poczcie Polskiej organizację wyborów. Tego samego dnia Morawiecki wydał Poczcie takie polecenie" – informowała w kwietniu gazetaprawna.pl.

Już po tym fakcie, KPRM zamówiła pięć kolejnych ekspertyz, które dotyczyły wyborów korespondencyjnych. Autorami jednej z nich byli właśnie wspólnie Tymoteusz Zych oraz Jerzy Kwaśniewski z Instytu Ordo Iuris.

Czytaj też:
Witek i Grodzki opuścili salę podczas międzynarodowej konferencji. Podano powód

Źródło: Twitter / gazetaprawna.pl
Czytaj także