Prezydent Andrzej Duda dokonał we wtorek zmian w składzie rządu. Wicepremierem oraz ministrem rolnictwa został Henryk Kowalczyk, ministrem sportu i turystyki – Kamil Bortniczuk, ministrem klimatu – Anna Moskwa, ministrem funduszy i polityki regionalnej – Grzegorz Puda, a Piotr Nowak ministrem rozwoju i technologii.
Nadzieja Prawa i Sprawiedliwości
"Ma silne poparcie prezesa i doświadczenie w pracy w instytucjach finansowych za oceanem. PiS liczy, że Piotr Nowak, nowy szef resortu rozwoju, pomoże rządowi załagodzić sprawy w Brukseli" – tak o Piotrze Nowaku pisze serwis wyborcza.biz.pl.
Nowy minister rozwoju może się poszczycić bogatym doświadczeniem zarówno krajowym, jak i zagranicznym.
"Studiował w Wojskowej Akademii Technicznej i Szkole Głównej Handlowej. Podobnie jak Morawiecki pracował w bankach, państwowych funduszach emerytalnych, pełnił też funkcję eksperta ds. gospodarczych w Kancelarii Prezydenta RP. Był także podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, gdzie był odpowiedzialny za zarządzanie długiem. Odszedł z resortu po pięciu latach na stanowisko doradcy szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Pracował w waszyngtońskim Departamencie Polityki Monetarnej i Rynków Kapitałowych. To stanowisko wymagające współpracy na szczeblu G7 i G20. Jego doświadczenia zdobyte m.in. za oceanem mają pomóc rządowi w pozyskiwaniu funduszy unijnych" – czytamy.
Co nie bez znaczenie, Nowak ma poparcie prezesa PiS. Przed nim trudne zadanie – ma pomóc partii rządzącej w poprawie napiętych stosunków z Brukselą.
Czytaj też:
Senat: PiS wygrało ważne głosowanie ws. muru na granicy