Antysemicki incydent w Kaliszu. Policja zatrzymała trzy osoby. "Nie ma ma zgody na takie zachowanie"

Antysemicki incydent w Kaliszu. Policja zatrzymała trzy osoby. "Nie ma ma zgody na takie zachowanie"

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
W poniedziałek wielkopolska policja doprowadziła do prokuratury trzech organizatorów wydarzenia w Kaliszu, na którym doszło do głośnego antysemickiego skandalu.

11 listopada w Kaliszu zorganizowano marsz, którego uczestnicy, wznosząc antysemickie hasła, przemaszerowali na Główny Rynek, gdzie spalili tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 roku. Liderami marszu byli Piotr Rybak i aktor Wojciech Olszański, znany również pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski.

Incydent spotkał się ze zdecydowanym potępieniem ze strony całej sceny politycznej. W poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował o trzech zatrzymaniach związanych ze sprawą.

"Nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość. Dziś Policja zatrzymała trzy osoby w tej sprawie" –napisał Mariusz Kamiński.

O zatrzymaniach informuje również policja.

"Dzisiaj rano policjanci z wielkopolskiej Policji zatrzymali Piotra R., Wojciecha O. i Marcina O., którzy zostaną doprowadzeni do Prokuratury w związku ze zorganizowanym przez nich wydarzeniem, podczas którego wyrażano nienawiść na tle narodowościowym. Nie ma ma zgody na takie zachowanie" –czytamy na Twitterze.

twitter

Ksenofobia, antysemityzm i nietolerancja

W niedzielę głos w sprawie wydarzeń w Kaliszu zabrał prezydent. "Stanowczo potępiam wszelkie akty antysemityzmu. Barbarzyństwo, którego dopuściła się grupa chuliganów w Kaliszu, stoi w sprzeczności z wartościami, na których oparta jest Rzeczpospolita. A wobec sytuacji na granicy i akcji propagandowych przeciwko Polsce jest wręcz aktem zdrady" – napisał na Twitterze Andrzej Duda.

twitter

Wcześniej oświadczenie w sprawie wydarzeń w Kaliszu wydał rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.

"Jednoznacznie i zdecydowanie potępiam wydarzenie, które miało miejsce w Kaliszu 11 listopada. Dzień, w którym Polska świętuje rocznicę odzyskania niepodległości, został wykorzystany do propagowania nienawiści, antysemityzmu, ksenofobii i nietolerancji religijnej" – napisał.

"Jest to oburzające i sprzeciwia się wieloletniej walce Polski o niepodległość i wolność. To wbrew historii Polski, historii Kalisza, podstawowym wartościom, na których zbudowany jest nasz kraj. Prokuratura została powiadomiona" – poinformował Jasina.

Źródło: Twitter, DoRzeczy.pl
Czytaj także