Rodzina Kołakowskich została obwiniona o wykroczenie z art. 52 § 1 pkt 1 kodeksu wykroczeń, polegające na przeszkadzaniu w przebiegu gdańskiego „Marszu Równości”, który odbył się w maju 2015 r. Podczas przemarszu w okolicach Dworca Głównego usiedli blisko siebie na szerokiej jezdni, chcąc w ten sposób wyrazić swój milczący protest wobec treści promowanych przez organizatorów zgromadzenia. Ich sprzeciw wywołały w szczególności obecne na marszu prowokacyjne odwołania do etosu „Solidarności”, w której działali Państwo Kołakowscy, oraz religii chrześcijańskiej. Policja potraktowała to jako pretekst do zatrzymania manifestacji mimo, że obwinieni zajmowali tylko mały fragment szerokości ulicy.
– Wnioskowaliśmy o uniewinnienie rodziny Kołakowskich, z uwagi na fakt, że podczas gdańskiego marszu równości nie prowokowali swoim zachowaniem, nie byli agresywni a zależało im jedynie na zamanifestowaniu sprzeciwu wobec wykorzystywania symboliki kluczowych w ich życiu wartości w marszu środowiska LGBT – powiedział mec. Kacper Chołody, obrońca Kołakowskich z Programu Interwencji Procesowej Ordo Iuris. – Co równie ważne, obwinieni zablokowali tak niewielką część jezdni, że de facto nie mogło mieć realnego wpływu na przebieg marszu – dodaje mec. Chołody.
Obwinieni zostali uznani za winnych, jednak odstąpiono od wymierzenia im kary. Sąd podkreślił przy tym wieloletnią, bezinteresowną działalność społeczną i patriotyczną Kołakowskich oraz prześladowania polityczne, których byli ofiarą podczas działalności opozycyjnej. Zwrócił również uwagę na pokojowy charakter protestu oraz motywację wszystkich obwinionych.
Obrońcy zapowiadają wniesienie apelacji od wyroku.
Czytaj też:
Ordo Iuris: „Klątwa” narusza prawa i prowadzi do dewastacji debaty publicznej