W polskim ośrodku dla imigrantów doszło do rozruchów

W polskim ośrodku dla imigrantów doszło do rozruchów

Dodano: 
Anna Michalska, rzecznik prasowy Straży Granicznej
Anna Michalska, rzecznik prasowy Straży Granicznej Źródło:PAP / Radek Pietruszka
W ośrodku dla imigrantów w Wędrzynie w województwie lubuskim doszło do rozruchów.

Jak donosi portal wPolityce.pl w placówce dla cudzoziemców, imigranci wywołali zamieszki. Z dotychczasowych informacji wynika, że można nawet mówić o buncie. Kilkuset imigrantów próbowało sforsować bariery, w tym ogrodzenie, i uciec ze strzeżonego ośrodka – powiedział rozmówca portalu.

Na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie zaadaptowano miejsca na placówkę strzeżoną dla imigrantów.

Ośrodek jest w stanie przyjąć kilkuset obcokrajowców. Trafiają do niego osoby zgodnie z postanowieniem sądu, które zostały zatrzymane przez uprawnione organy na podstawie przepisów ustawy o cudzoziemcach, a w szczególności za usiłowanie lub przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom.

Rzecznik SG por. Anna Michalska przekazała, że w ośrodku dla cudzoziemców na poligonie w Wędrzynie przebywa aktualnie około 600 osób. Są to sami mężczyźni. Większość to obywatele Iraku.

– Osoby te między innymi zaczęły szarpać i niszczyć ogrodzenie. Wybite zostały też szyby w ośrodku – dodała. Do ośrodka została wezwana policja oraz dodatkowe oddziały straży granicznej z komendy w Krośnie Odrzańskim. – W tej chwili służby rozmawiają z agresywnymi imigrantami. Prowadzimy negocjacje, żeby się uspokoili – dodała po godz. 18.

Sytuacja jest opanowana – powiedziała z kolei kilkanaście minut przed godz. 19 mjr Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału SG

Zamieszki na granicy

W czwartek Straż Graniczna poinformowała o kolejnych niepokojących incydentach.

W ciągu wczorajszego dnia doszło do prawie 400 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Do najpoważniejszej próby doszło w Czeremsze, gdzie ponad 200 osób próbowało nielegalnie dostać się na terytorium Polski.

Straż Graniczna informuje, że polscy żołnierze po raz kolejny zostali zaatakowani niebezpiecznymi przedmiotami.

"Wczoraj, 24.11, na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Czeremsze grupa ponad 200 osób siłowo sforsowała polsko–białoruską granicę. Rzucano kamieniami oraz drewnianymi konarami w stronę polskich służb.Żołnierze białoruscy oślepiali polskie służby stroboskopami oraz laserami" – czytamy we wpisie opublikowany w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy taki incydent. W ostatnich tygodniach białoruskie służby wielokrotnie prowokowały polską stronę. Wobec polskiej Straży Granicznej i Policji używano laserów juz kilkanaście dni temu. Od Białorusinów imigranci otrzymali również gaz łzawiący. Rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka przekazała w rozmowie z Radiem Zet, Białorusini dostarczyli imigrantom również alkohol.

Codziennie dochodzi też do prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy.

Czytaj też:
Morawiecki: To będzie jeden z przyszłych ruchów Łukaszenki i Putina
Czytaj też:
Mińsk: Samoloty z Iraku przylecą po migrantów

Źródło: wPolityce.pl / zachod.pl
Czytaj także