Ziemkiewicz: Jesteśmy głęboko w... ciemnym lesie, gdzie wszyscy się na nas wypięli i uznali za irracjonalnych idiotów

Ziemkiewicz: Jesteśmy głęboko w... ciemnym lesie, gdzie wszyscy się na nas wypięli i uznali za irracjonalnych idiotów

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło: Telewizja Republika
To pisowski odpowiednik ciamajdanu – ocenił Rafał Ziemkiewicz. Publicysta mówił w "Chłodnym okiem" o działaniach polskiego rządu ws. reelekcji Donalda Tuska.

Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" komentował na antenie TV Republika działania polskiego rządu w związku z wyborem nowego szefa Rady Europejskiej, którym ostatecznie ponownie został Donald Tusk. Stało się to wbrew woli jednego państwa - właśnie Polski.

– To pisowski odpowiednik ciamajdanu – ocenił Ziemkiewicz. – Udało się zrobić wielką radość Platformie Obywatelskiej, która od wczoraj przeżywa nieustający orgazm – dodał.

Publicysta wskazywał na retorykę, którą po fiasku swojej strategii przyjął rząd, czyli mówienie że stało się dobrze, bo obnażone zostało prawdziwe oblicze Unii Europejskiej. Ziemkiewicz tłumaczył, że zapewne coś jest w tym stwierdzeniu i niektórym politykom takim jak Marine Le Pen to pomoże, jednak pytał dlaczego to Polska "musiała być tym, który pójdzie za to na wariata".

Przywołując słowa Romana Dmowskiego, Ziemkiewicz podkreślał, że sensem polityki jest osiąganie celów. – Polityka odpowiada na dwa pytania: co nam możesz zrobić i co nam możesz dać – mówił. W jego ocenie, jeśli się startuje z oczekiwaniami nie mogąc nic zrobić, nie ma to większego sensu.

Publicysta nie szczędził Prawu i Sprawiedliwości krytyki. – Cała ta afera sprawiła tyle, że nagle Tusk stał się bardzo ważny w oczach Polaków i Zachodu. Stoczono o niego jakąś walkę, której 90 proc. na Zachodzie w ogóle nie rozumie – podkreślał.

– Jesteśmy głęboko w... ciemnym lesie, gdzie wszyscy się na nas wypięli i uznali nas za irracjonalnych idiotów – ocenił. Ziemkiewicz podkreślił, że rząd powinien powiedzieć jasno, że zachowa się inaczej niż PO i nie będzie walczył przeciwko Polakowi i że to zresztą tak "gówniana" funkcja, że tylko się paluszki na szczycie podaje. – Ale nie, my najpierw się puszymy, że nie oddamy ani guzika, potem nam zabierają całe gacie, na koniec się pocieszamy, że im pokazaliśmy. (...) I teraz fala pisowskiego pocieszania i wyparcia – mówił.

Ziemkiewicz stwierdził, że cały KOD i Nowoczesna mogą być nieskuteczne, ale wystarczy zostawić PiS-owi wolną rękę, to sam uderzy się nią w czoło.

Czytaj też:
Ziemkiewicz: Najpierw się puszymy, że nie oddamy ani guzika, potem nam zabierają całe gacie

Źródło: DoRzeczy.pl / TV Republika
Czytaj także