Pomimo sprzeciwu polskiego rządu, Donald Tusk został dziś ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. Za reelekcją Tuska opowiedziało się 27 państw, co oznacza że Polska jako jedyna wyraziła sprzeciw wobec tej kandydatury.
Jeszcze przed rozpoczęciem szczytu premier Beata Szydło powiedziała, że Polska nie zgadza się, aby przewodniczącym została osoba bez zgody państwa, z którego pochodzi. – Nie zgodzę się nigdy na prymat siły nad zasadami. Dla Polski jest oczywiste, że zasadami się nie handluje – stwierdziła. Już po ogłoszeniu zwycięstwa Tuska, prezes PiS przekonywał, że premier potrafiła przeciwstawić się wszystkim, a Polska odzyskuje podmiotowość.
Całe zamieszanie i zachowanie polskiego rządu skomentował na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. "Polski algorytm: najpierw sie puszymy, że nie oddamy ani guzika, potem nam zabierają całe gacie, na koniec sie pocieszamy, że im pokazaliśmy" – podsumował.