Zawody na norweskiej skoczni Holmenkollen nie okazały się szczęśliwe dla polskich skoczków z Kamilem Stochem na czele. Mistrzowie świata w konkursie drużynowym sprzed kilku tygodni, tym razem zostali pokonani przez swych rywali i zajęli stosunkowo odległe miejsca. Najlepszy występ spośród Polaków zanotował Piotr Żyła, który znalazł się na 9 miejscu. Z kolei Maciej Kot uzyskał odległości pozwalające mu na uplasowanie się na 11 pozycji. Pozostali polscy mistrzowie wystartowali zdecydowanie poniżej swoich umiejętności. Kamil Stoch, były zwycięzca klasyfikacji generalnej i dotychczasowy lider Pucharu Świata zajął dopiero 22 miejsce, a tuż za nim znalazł się Dawid Kubacki.
O dużym pechu może w szczególności mówić Kamil Stoch, który po pierwszej serii skoków zajmował przyzwoitą, piątą pozycję i zanotował skok na odległość 126 metrów. Niestety podczas drugiej próby miał problemy z lotem i oddał o wiele krótszy skok, co w konsekwencji spowodowało, że utracił koszulkę lidera klasyfikacji generalnej.
Konkurs w Oslo wygrał Austriak Stefan Kraft, który oddał skoki na odległość 130 i 132 metrów. Na podium znaleźli się również Andreas Wellinger oraz Markus Eisenbichler.
Czytaj też:
Małysz: Staram się być przydatny