W rozmowie z "Rzeczpospolitą" kandydatka Frontu Narodowego na prezydenta Francji miała powiedzieć, że "jeśli wygra, podejmie współpracę z Kaczyńskim w demontażu Unii". Błąd szybko wyłapała dziennikarka Aleksandra Rybińska, która napisała na Twitterze:„Nagrałam Le Pen, mówiła o dialogu z JK, że nie we wszystkim będą się zgadzać, reszta to interpretacja".
Sprawa stała się na tyle gorąca, że głos zabrał także szef MSZ Witold Waszczykowski, który mocno skrytykował autora tekstu. Minister spraw zagranicznych powiedział na antenie Polskiego Radia, że "autor tego wywiadu jest skrajnie niekompetentnym człowiekiem". – Znam od lat tego autora i on konfabuluje, więc nie wierzę, czy to jest wywiad prawdziwy – mówił szef MSZ o Jędrzeju Bieleckim, dziennikarzu "Rzeczpospolitej".
Wszelkie niedomówienia rozwiało nagranie wypowiedzi Marine Le Pen, która mówi o współpracy z różnymi rządami europejskimi, w tym z Jarosławem Kaczyńskim, ale podczas rozmowy nie padają słowa o chęci „demontażu Unii Europejskiej”. Poza tym francuska polityk dodaje, że ma świadomość, że nie we wszystkich sprawach będzie się zgadzała z politykami takimi jak Kaczyński, Orban, Wilders czy środowisko brytyjskiego UKIP.
twitter– Z całą pewnością nie będziemy się zgadzać we wszystkim. To jest zresztą dowód na wolność i suwerenność każdego kraju i prawo do obrony własnych interesów. Te interesy mogą być wspólne. W pewnych sprawach mogą się okazać wspólne. A mogą też być rozłączne. To jest zresztą podstawa funkcjonowania polityki międzynarodowej – mówiła Le Pen.
Czytaj też:
"Podejmę współpracę z Kaczyńskim w demontażu Unii". "Rzeczpospolita" zmanipulowała słowa Le Pen?