Polityk poinformował, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono ponad 30 tys. nowych zakażeń. – Już nie tylko wkroczyliśmy w piątą falę, ale ta fala będzie bardzo dynamicznie się rozwijała – powiedział minister zdrowia.
Szef resortu zapowiedział, że jeżeli trendy się utrzymają, to w przyszłym tygodniu MZ może odnotować ponad 50 tys. zakażeń koronawirusem dziennie.
– Ta fala będzie się charakteryzowała stosunkowo mniejszą presją na szpitalnictwo. Wymaga to wzmocnienia opieki przedszpitalnej. Dlatego przygotowaliśmy wytyczne, zostały przekazane do przychodni – zaznaczył.
Administracja przechodzi na tryb zdalny
Niedzielski przedstawił nowe działania, które zostaną podjęte w związku z epidemią.
– Sytuacja wymaga podejmowania specjalnych środków. Zdecydowaliśmy o obowiązkowej pracy zdalnej w administracji publicznej. Apeluję do pracodawców w Polsce, by w miarę możliwości praca zdalna stała się standardem – powiedział polityk.
– Będziemy chcieli zwiększyć powszechność testowania, by każdy obywatel mógł wykonać test antygenowy w aptece – poinformował minister.
Omikron w Polsce
Wcześniej tego samego dnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał aktualną liczbę nowych zakażeń wariantem koronawirusa Omikron w Polsce.
– Dotychczas potwierdzono w Polsce 966 przypadków zakażeń wariantem Omikron. To prawie 20 proc. próbek, które badamy. Widzimy, że Omikron bardzo szybko wypiera wariant Delta. Osoby zakażone Deltą zdrowieją i wychodzą ze szpitali. Omikron jest tak bardzo zakaźny, że liczba przypadków jest zdecydowanie większa – mówił Waldemar Kraska. I zauważył: "Statystyki z innych krajów pokazują, że gdy społeczeństwo jest wyszczepione powyżej 75 proc., wzrost hospitalizacji z powodu Omikrona nie jest duży. U nas trzeba się spodziewać, że ten wzrost nastąpi".
Szef i wiceszef resortu zdrowia apelowali o przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego, szczególnie noszenia masek.
Czytaj też:
Niedzielski: W połowie lutego przewidujemy 60 tys. zakażeń dziennieCzytaj też:
Prezes Pfizera: To ostatnia fala wiążąca się z licznymi ograniczeniamiCzytaj też:
Segregacja we Francji. "Obowiązek szczepionkiowy, który nazywa się inaczej"