Z raportu finansowego Agory wynika, że w ubiegłym roku wynagrodzenia wypłacone członkom zarządu firmy wyniosły łącznie 8, 57 mln zł, a więc o 5, 68 mln więcej, niż w roku poprzednim. Z dokumentu wynika, że tak duży wzrost wynagrodzeń spowodowany jest m.in. jednorazowymi wypłatami z tytułu premii motywacyjnych, w tym także z tytułu realizacji trzyletniego planu motywacyjnego dla zarządu. „Zgodnie z założeniami, Trzyletni Plan Motywacyjny za lata 2013-2015 został rozliczony w drugim kwartale 2016 r. Realizacja planu zakończyła się wypłatą premii w łącznej wysokości 1 628 tys. zł” – czytamy.
Taka hojność dla zarządu Agory może jednak zaskakiwać. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku roku firma zanotowała 13,2 mln zł straty netto (wobec 15,3 mln zł zysku netto rok wcześniej). Strata wynikała m.in. z faktu, że wpływy ze sprzedaży „Gazety Wyborczej” zmalały o 6,2 proc., a z reklam - o 21,6 proc. Dodatkowo, Agora zwolniła w ubiegłym roku 176 etatowych pracowników, wydając na to 6,9 mln zł.
Informację o sowitej premii dla członków zarządu Agory, krótko skomentował publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. „Trzecia droga. Konsumpcjonizm dla kierownictwa, ideowość dla pracowników” – napisał na Twitterze.