Według naszych informatorów Jarosław Kaczyński jest przeciwny ponownemu startowi Szymańskiego w tych wyborach. Jeden z naszych rozmówców uważa, że być może Szymański zostanie wpisany na jakieś dalsze miejsce, ale nie ma szans na tzw. "biorącą" pozycję na liście. Powodem miała być zbytnie izolowanie się Szymańskiego od reszty delegacji PiS w PE.
Oficjalnie nikt z władz PiS nie chce przyznać, że zapadła taka decyzja. - Nie ma jeszcze ostatecznych ustaleń, co do kształtu list - mówi tygodnikowi "Do Rzeczy" przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński.
Szymański jest eurodeputowanym od 2004 r. Był zaangażowany w sprawy dotyczące bezpieczeństwa energetycznego Polski i polityki Unii Europejskiej w tym zakresie. Bronił praw prześladowanych chrześcijan, oraz sprzeciwiał się lewicowym pomysłom ustawodawczym dotyczących bioetyki, prawa rodzinnego i oświaty.